Jak co roku wakacje spędzam nad Bałtykiem . Z utęsknieniem czekam na ten czas. Pakuję farby do skrzyneczki, blejtramy do plecaka i wędruje nad brzeg morza , gdzie zanurzając się w bezkresnej przestrzeni, obserwuje, maluje i rysuje .

Przyglądając mi się mój syn Iwo zapytał czy nie znudziło mi się malowanie cały czas tylko trzech kresek. Bardzo spodobała mi sie jego aluzja i tak postanowiłam nazwać tegoroczny cykl prac.

Prace

Dokumentacja z procesu