Wystawa „Inaczej niż w raju / Stranger than Paradise”(Artystyczne interwencje i dekonstrukcje ‘miasta’ w świecie globalnych opowieści)

Wystawa pt. „Inaczej niż w raju” ma z założenia zaprezentować odmienność funkcjonowania małych i wielkich narracji w domenie urbanistycznego organizmu. Tkanka miejska – co najmniej od czasów Rewolucji Francuskiej i procesów uprzemysłowienia – obrazuje ścieranie się opresyjnego i uniwersalizującego dyskursu władzy, który niejednokrotnie nie uwzględnia potrzeb społecznych, aspiracji grup mniejszościowych bądź oczekiwań jednostek i najczęściej ma skłonność do zawłaszczenia dużych przestrzeni (space) oraz stabilizowania znaczenia w obrębie miejsca (place). Jednocześnie w realiach „wydarzeniowego nadmiaru” współczesne miasto jest dzisiaj społeczną, estetyczną i architektoniczną areną, na której spotykają się wszelkie modalności czasu (przeszłość, teraźniejszość, przyszłość). Na placach i ulicach miast spotykają się zatem różne odmiany historii – pamięć jednostkowa często wchodzi w związki z pamięcią kolektywną, a każda jednostka może mieć poczucie, że „jej historia krzyżuje się z wielką Historią”. Obszar aglomeracji to żywioł, w którym ujawnia się całe spektrum ludzkich zachowań i dramaturgii. Współcześni artyści traktują miasto jako scenę, na której obiektem ich zainteresowania stają się zarówno budynki użyteczności publicznej, jak i miejsca wyparte z pamięci bądź zapomniane. Dekonstruują oni zarówno miejsca antropologiczne (np. heterotopie), jak i nie-miejsca (pozbawione stałej tożsamości). W przeciwieństwie do rzeczników większościowych narracji, posługujących się rytmem, ciągłością i odwołujących się do mitów założycielskich, artyści częściej sięgają do arytmii, retrospekcji i antycypacji. Figurami symptomatycznymi w dyskursie artystycznym często stają się budynki użyteczności publicznej, jak i miejsca wyparte bądź zapoznane.
Na wystawie „Inaczej niż w raju” – podobnie jak w słynnym filmie Jima Jarmuscha – obraz miasta, jako pożądanego i opatrznościowego centrum, zostaje zaprezentowany z odmiennej perspektywy, w której peryferie i przedmieścia odkrywają przed odbiorcą swój smutek i specyficzne piękno. 


Nicolas Grospierre
Jolanta Jastrząb
Lesław Tetla
Andrzej Tobis
Wojciech Wilczyk
Grzegorz Wróblewski

kurator: Roman Lewandowski

czytaj więcej: http://bgsw.pl/portfolio/inaczej-niz-w-raju-wystawa-zbiorowa/

read more: http://bgsw.pl/portfolio/stranger-than-paradise-kuba-bakowski-nicolas-grospierre-jolanta-jastrzab-leslaw-tetla-andrzej-tobis-wojciech-wilczyk-grzegorz-wroblewski/

Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej 29.06.2017

19420771_1425061927530895_3549062630043460719_n

Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach 15. 09.2017

 

opis mojego projektu

W ramach projektu „Inaczej niż w raju”, pokazującego tkankę miasta z innej perspektywy z jej paradoksalnym, ale specyficznym pięknem, chcę zaprezentować film będący dokumentacją procesu terapii przez sztukę zatytułowanego „Sztuka narzędziem społecznej terapii”. Proces ten został pomyślany jako cykl 20 warsztatów, które przeprowadziłam w roku 2010 w instytucji nieodzownej dla tkanki miasta, ale jednocześnie wyizolowanej, funkcjonującej niejako poza granicami urbanistycznego organizmu, a w której odbywa się bardzo ważna mała narracja- w zakładzie karnym dla kobiet. Założyłam, że działania plastyczne są naturalną skłonnością człowieka do uzewnętrzniania emocji oraz, że dobrze zaplanowane zajęcia, ukierunkowane na odkrywanie przez osoby skazane swoich możliwości twórczych, mogą wpłynąć na pogłębienie ich tożsamości. Szybko okazało się, że osoby pozbawione możliwości komunikowania się ze światem zewnętrznym – tym za murami – mają bardzo bogatą rzeczywistość wewnętrzną  i wyobrażeniową, budowaną na symbolach. Ograniczenie fizycznej wolności osobistej nie powoduje zatem ograniczenia czy zamknięcia świata wewnętrznego, jest wręcz przeciwnie. Mówi się, że wolna wola jest źródłem kreatywności. Absolutne ograniczenie wolności staje się wówczas źródłem kreowania głównie poprzez symbole świata wewnętrznego i uważam, że jest to myślenie twórcze.

 

Warsztaty pokazały, że ich  uczestniczki mają ogromny potencjał twórczy, który potrafią wykorzystywać świadomie przy użyciu środków plastycznych i jednocześnie są zdolne do wyrażania własnych opinii, analiz czy głębszych refleksji. Zajęcia  pozwoliły im podzielić się z innymi swoimi przemyśleniami, a  już sam fakt zwerbalizowania, czy też samego aktu twórczego- okazującego wyzwolone emocje- spowodował osiągnięcie stawianego celu.  Dzieliły się ze mną spostrzeżeniem o paradoksalności odizolowania. Z dyskusji wynikało, że ta negatywna przestrzeń więzienia  pozwoliła im uwolnić się od tego, co tak naprawdę je ograniczało. Nieśmiało można powiedzieć, że w każdej przestrzeni można dostrzec raj.

Za sprawą przypadku udało mi się zaprezentować portrety tych 7 kobiet w przestrzeni budynku Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej, zwanej Basztą Czarownic, w XVII wieku mieszczącej więzienie dla kobiet posądzonych o czary.  Miejsce naznaczone ich  wyizolowaniem i cierpieniem w kontekście mojego projektu odbieram symbolicznie.

 

o wystawie w SZUMIE

http://magazynszum.pl/do-zobaczenia/inaczej-niz-w-raju-w-baltyckiej-galerii-sztuki-wspolczesnej/